Ci, którzy wciąż narzekają na swoje życie są wiecznie niezadowoleni powinni pamiętać o jednej złotej zasadzie. Każdy z nas jest Kowalem swego losu. Nisko płatna praca, otyłość – to wszystko jest wynikiem nietrafionych wyborów. Często za niepowodzeniami stoi też brak jakiegokolwiek planu działania. Jeśli nie wiemy do czego dążymy wszystko pozostawiamy przypadkowi. Odnosi się to również do naszych nawyków żywieniowych. Sięgamy po przekąski bezmyślnie, zamiast zdrowego jedzenia wybieramy „śmieciowe“ żarcie. Po co odżywiać się zdrowo skoro i tak nie ćwiczymy? Pora to wreszcie zmienić. Zwłaszcza gdy czujemy się nieszczęśliwi. Sport uczy samodyscypliny, ciężkiej pracy a przede wszystkim tego, że wszystko zależy tylko od nas. Jeśli choć przez miesiąc uda nam się regularnie ćwiczyć to naprawdę sporo osiągnęliśmy. Sukces odniesiony w sporcie przełoży się na inne płaszczyzny życia. Nie mówiąc już o tym, że w zdrowym ciele zdrowy duch. Zresztą wysiłek fizyczny jest najprostszą metodą na poprawienie humoru. W trakcie wysiłku fizycznego produkowane są endorfiny- hormony szczęścia.
